Nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Śląskiego ukazała się książka Zbigniewa Kadłubka pt. Święta Medea. W stronę komparatystyki pozasłownej (Katowice 2010, ss. 216).
Fragment wstępu:
Książka jest wprawdzie zbiorem studiów, esejów, szkiców krytycznych, stanowi jednak dość spójną całość, którą organizuje próba literackiego namysłu wychodzącego poza słowa. Dążenie do sfery pozasłownej, extra verba, byłoby przeto tutaj swego rodzaju metodą, którą umieszczam w szerokim nurcie badań porównawczych oraz interdyscyplinarności, pamiętając wszakże ciągle, że sam akt czytania już jest porównywaniem.
Pomieszczone w książce teksty cechuje opcja myślenia o literaturze – a także o świecie – jako całości, choć zapewne nie chodzi mi o jakiś nieuchwytny holizm. Mógłbym rzec za Cesarem Pavesem, że „materia napływała z różnych stron, ale formę uzyskała tutaj”. Tutaj, tj.: na niwie literatury porównawczej – w przestrzeni namysłu teoretyczno-literackiego i teologicznego. Tutaj: w przestrzeni krzyżowania się stylów, języków, epok, filozofii i gatunków – w realnym przymierzu polityki i humanizmu (republiki i pięknych fraz) – powiedzielibyśmy może za Lodovikiem Settembrinim, jednym z bohaterów Czarodziejskiej góry. Wszelkie przemiany i rozszerzenia, transfuzje iluminacji i słów, odrodzenia, upadki, początki, a także mutacje i rozbłyski – od Aten doby wielkich tragików do pierwszej dekady XXI wieku – próbowałem oglądać i badać w optyce litteratura perennis (termin nie tyle patetyczny, ile diagnostyczny). Jest to wszelako optyka fragmentu, „bo to, co pozostaje myślą niedomkniętą, najtrafniej oddaje niepokój i zachłanną niecierpliwość duchowych poszukiwań”. Ale perspektywa, z której oglądam fragment i fragment (re)konstruuję – to zarówno grecki antyk, jak i łacińskie średniowiecze Zachodu, to niemiecki romantyzm i modernizm, to także postmodernizm (jeśli ten termin nie jest tutaj nadużyciem).
Do pobrania: wstęp, spis treści, indeks (pdf, ok. 500 KB)